Wczesnowiosenna pogoda sprawia, że możemy wspólnie z dzieckiem bawić się na powietrzu i korzystać z darów przyrody. Bo to właśnie one, czyli szyszki, mech, patyki, kwiaty, trawy są znakomitą okazją, by stymulować zmysły.

Najwięcej zabaw angażuje zmysł dotyku oraz wzroku. Niekiedy wystarczy je nieco zmodyfikować, by do akcji wkroczyły także słuch, smak czy zapach. Czego potrzebujemy? Wolnego czasu, siebie nawzajem, a na resztę nie ma planu, bo najlepsza zabawa to ta spontaniczna!

5 zabaw, które stymulują zmysły dziecka:

Miska ze skarbami

Potrzebujemy tylko trzech rzeczy: miski, wanny albo piaskownicy (w zależności od miejsca zabawy), piasku oraz jesiennych skarbów np. kasztanów albo żołędzi). Owe skarby zakopujemy w naczyniu wypełnionym piaskiem. Całą zabawa polega na tym, by po chwili je odszukać.

Co może zastąpi miskę? Drewniana taca, chociażby z tego zestawu od Alutkowo!

Tęczowy rysunek

Wersja podwórkowa: potrzebujemy chodnika, kredy oraz liści. Zabawa polega na odmalowywaniu kształtu liści na chodniku.

Wersja domowa: liście bierzemy ze sobą do domu i malujemy je farbami. Po czym odbijamy je jak pieczątki na kartce tworząc barwne kompozycje.

Pacynki

Potrzebujemy słomek, liści oraz farb. Na liściach malujemy wesołe twarze, dekorujemy je według własnego pomysłu, po czym mocujemy do słomki. Podwórkowy lub domowy teatrzyk gotowy!

Stemple

Do tej zabawy potrzebujemy: ziemniaków, farb oraz kartki. przyda się także pomoc osoby dorosłej. Zabawa polega na tym, by przekrojonego ziemniaka zamienić w jesienne stemple. Musimy wyciąć w nim kształty liści według swoich pomysłów. Następnie malujemy je farbami i zaczyna się (brudna) zabawa!

Dyniowe łódki

Nie bez powodu piszemy o tym, by bawić się wspólnie, ponieważ w wielu zabawach potrzebna jest pomoc dorosłego. Tak jest w tym przypadku. Potrzebujemy małych dyni, wanny albo dużej miski oraz ludzików (można przygotować je z wiosennych darów lasu albo wykorzystać chociażby te z lego). Małe dynie kroimy na pół, wydrążamy miąższ a następnie do miski wlewamy wodę, wrzucamy kasztany, patyki i szyszki. Na dyniowych łódkach umieszczamy figurki, a dalszy scenariusz podpowie dzieciom ich wyobraźnia.